W Czarnym Proteście wzięło udział ponad tysiąc mieszkańców naszego miasta. Radomski marsz, to reakcja na projekt ustawy całkowicie zakazującej aborcji. Wczorajszego dnia w całej Polsce odbywały się protesty pokazujące, że kobiety nie zgadzają się, by decydowano o ich życiu.
Wczorajesze protesty stały się ogólnopolską akcją zrzeszającą przeciwników nowej ustawy. Na ulicach miast kobiety ubrane na czarno z drucianymi wieszakami w dłoni, symbolizującymi dawne metody usuwania niechcianych ciąż, wyrażały swój sprzeciw.
– Nie wyrażam zgody, na to, by ktoś decydował o moim ciele. Nie jestem zwolenniczką aborcji, nie jestem zwolenniczką zabijania, chcę, tylko mieć prawo o decydowaniu, o sobie. Chcę sama podjąć decyzję, czy jestem w stanie dźwignąć psychicznie i finansowo wychowanie dziecka, które może urodzić się z nieodwracalnymi wadami, które uniemożliwią mu normalne życie. – wyznaje uczestniczka protestu.
– Mam szczerą nadzieję, że moja dzisiejsza walka o prawa kobiet nigdy nie przyda się moim córkom. Że nigdy nie będą musiały stanąć przed trudnym wyborem podjęcia decyzji, czy usunąć ciążę zagrażającą ich życiu lub z gwałtu. Jeśli jednak, spełnią się jakieś najczarniejsze scenariusze, chcę by moje córki miało prawo podjęcia tej decyzji. Bez obawy, że będzie groziło im za to więzienie. Kobiety w takich sytuacjach powinny być wspierane, a nie przesłuchiwane. Takiej przyszłości oczekuję dla moich dzieci. – dodaje kolejna.