Mając córkę, rodzice zawsze stoją przed dylematem, kiedy przekłuć uszy dziecku. Czy w ogóle powinni to zrobić? Czy jest odpowiedni wiek, który musi osiągnąć dziewczynka, by mogła nosić kolczyki? Czy decyzja podjęta o przekłuciu uszu powinna być wyłącznie dziecka, kiedy będzie wystarczająco świadome?
Zapytano radomianki, co myślą na ten temat:
„Moja siostra przekuła swojej córce uszy, kiedy ta skończyła 3 lata, wcześniej się obawiała. Mała potem nie dawała ich przemywać, bo bała się ze ją będzie bolało. Ja z kolei miałam przebite uszy, kiedy miałam ok 7 lat i nie wspominam tego dobrze, bo byłam już świadoma tego, że zaboli i mimo, że bardzo chciałam, to się bałam. Swojej niuni chciałabym przebić, jak będzie mała, żeby przebicia źle nie wspominała – tylko nie wiem kiedy… Sądzę, że jeśli można wcześniej, to bym przebiła, bo później jest dotykanie paluszkami – a nie daj Boże brudnymi. Im wcześniej tym lepiej, ale z głową.” – Alina
„Dla mnie głupotą jest przekuwać uszy dziecku, jak jest małe. Jak dorośnie niech sobie sama przebije. Ja przebiłam sobie będąc chyba 3 klasie gimnazjum i wcale nie mam za złe mojej mamie, że tyle lat chodziłam bez kolczyków. Znam kilka dziewczyn, którym mamy przebiły uszy, jak były małe i nie chodzą wcale w kolczykach i trochę maja za złe, bo tego nie chciały a maja. Jak dziecko będzie miało te kilka – kilkanaście lat niech samo zdecyduje, czy przebić czy nie. Niedługo będą rodzice zawód albo partnera wybierać za małego, bo przecież im wcześniej, tym lepiej. Ale takie jest moje zdanie.” – Justyna
„Ja swojej córce przekułam uszy, kiedy miała 3 miesiące. Gdybym miała możliwość powtórzenia tego jeszcze raz, to zrobiłabym to w tym samym czasie. Ja jestem takiego zdania, mimo, że są mamy, które to krytykują przebiłabym jej jeszcze raz nie zważając na opinie innych. Córka w ogóle się nie interesowała, że ma coś w uszkach. Szybko się zagoiło i nie było żadnego problemu.” – Edyta
„Miałam 8 lat, jak przekułam sobie uszy. Była to moja decyzja i tą decyzję również pozostawię swojej córce do podjęcia.” – Wioletta
„Ja próbowałam swojej małej przebić jak miała roczek. Był płacz, krzyk i nie dawała nic sobie zrobić. Na razie kolczyków nie ma, jak któregoś razu sama powie, że chce, to jej przebije. Wydaje mi się, że im wcześniej, tym lepiej. Dziecko wtedy nie jest świadome niczego. Ja miałam przebite uszy, gdy szłam do Pierwszej Komunii Świętej, ale nie miałabym za złe mamie, gdyby przebiła mi wcześniej.” – Paulina
„Nie popieram przekłuwania uszu małym dziewczynkom, które nie są niczego świadome. Jest wiele potwierdzonych badań na to, że nikiel zawarty w narzędziach do piercingu, czy też samych kolczykach powoduje silne uczulenia. Poza tym uważam, że dziewczynki można w inny sposób „upięknić” – choć i tak dodatki inne niż ubranko są dziecku (zwłaszcza temu najmniejszemu) zbędne. Nie jestem za tym, żeby przekłuwać uszka niemowlętom i starszym dzieciom. To powinna być w pełni świadoma decyzja. Dziecka – nie rodzica!” – Karolina
Radomianki radzą: kiedy przekłuć uszy dziecku?
Mimo, że nie ma dolnej czy też górnej granicy wieku, kiedy można przekłuć dziecku uszy, to jednak zdania radomianek są mocno podzielone. Część z nich obawiała się przekłucia swojej córce uszu i zwlekała dość długo. Kiedy jednak podjęły tę decyzję, było już za „późno”, ponieważ świadomość dziewczynek była już na tyle „duża”, że pojawiał się w nich strach, którego być może nie odczułyby w wieku niemowlęcym. Ta grupa mam otwarcie mówi, że gdyby ten czas mogły cofnąć, to decyzję o przekłuciu uszu swojemu dziecku podjęłyby zdecydowanie wcześniej.
Wśród nich, znalazły się również mamy, które są przeciwne przekłuwaniu uszu dzieciom nie wcześniej niż w wieku, kiedy to same poproszą o kolczyki. Uważają, że tą decyzję powinny podjąć tylko i wyłącznie dzieci, nie rodzice.